co za głupota.moim zamiarem było zaniechanie ciągnięcia tego tematu ale nie dam rady jak słyszę takie teksty,że niby kobiety nie lubią być adorowane przez facetów?ciekawe jakie?i jeszcze wolą macho co będzie niby pomiatał?haha,dobre.chyba jakieś idiotki.mądre kobiety na pewno by doceniły starania faceta.co nie oznacza oczywiście,że trzeba komuś zbytnio wchodzić do d..y bo to też nie jest dobre.jak zwykle w życiu najlepszy jest umiar:)

Latanie za kimś czy starania są nie atrakcyjne. Ludzi kręci to co niedostępne.
Każdy buntuje się, gdy jest odrzucany. Emocje rządzą ludźmi, a nie na odwrót.
Uwodziciele najlepsi, którzy podrywali tysiące kobiet są bardzo obyci towarzysko.
Wielu facetów, by chciało się starać, a doznaje kosza :)
Kobieta lubi sama wybrać faceta z tych typów o jakich mówiłem,
a potem marzy, by go zmienić. Nikt nie stara się o coś co już jest :)
Przecież to bezcelowe. Przeczysz sam sobie :)

Jako kobieta stwierdzam, że absolutnie nie masz racji. Staranie się jest bardzo atrakcyjne, bo pokazuje, że facetowi na mnie zależy. Osobiście nie jestem fanką zadufanych w sobie dupków, którzy uważają, że ładnie się uśmiechną, rzucą jakiś żałosny, oklepany tekst, a pode mną ugną się kolana i cała będę jego. Takie metody może działają na kobiety, które w głowie mają tipsy i kolejne ubrania, ale te ceniące wartości.... wybacz, ale zwyczajnie ich spławią. I dobrze zrobią.

Nie wiesz o co mi konkretnie chodziło :)
Już Freud odkrył, że starania o kobietę są domeną tych, którzy lubią być traktowani jak gówno.
Kobieta w większości przypadków lubi sama wybrać faceta, który jej się podoba!
Nie chce starań tych, którzy są dla niej mniej atrakcyjni i uważają, że muszą się starać,
bo ona taka piękna, nie mają szans i nie zasługują na nią.
Kobieta woli pewnych siebie cwaniaków, bogatych, towarzyskich bajerantów, próżnych przystojniaków,
facetów bardziej doświadczonych, mniej moralnych, umiejących dawać kobiecie duże emocje.
Po co kobiecie mniej pewni siebie, biedniejsi, mniej towarzyscy, mniej przystojni, a bardziej wartościowi.
To tak jakby instynkt, natura, szukanie lepszych genów było tylko wymysłem :)
Te same kobiety, które ignorują i olewają przeciętnych facetów, a bardziej wartościowych przez innych,
których same wybierają, bo ich pociągają same są traktowane źle, wykorzystane, okłamywane, zdradzane :)
Czy chcemy tego czy nie świata nie zmienisz :)
Istnieje selekcja naturalna. Świat jest brutalny.
Kobiety nie interesuje w pierwszej kolejności czy facet jest wartościowy.
Aktorzy, piosenkarze, sportowcy, gangsterzy, uwodziciele, czy
bardzo pewni siebie lub bardzo przystojni mężczyźni mimo,
że mają opinię zaliczających bardzo dużo kobiet i takich, którzy nie starają się o kobiety to do takich
lgnie najwięcej kobiet, same się o nich starają na wszystkie sposoby i
większość marzy o randkach z takimi facetami.

Dlatego też ja nigdy takich kobiet nie zrozumiem :) Wartościowych facetów, którzy mają naprawdę SIEBIE przede wszystkim do zaoferowania jest tak mało, że należy ich doceniać. Natomiast jestem skłonna zrozumieć twój punkt widzenia, gdyż patrzysz na to wszystko z odmiennej od mojej strony.

Ja świata nie odmienię, ale wiem dokładnie jaki jest ten świat.
Każda istota ludzka jest egoistyczna jeśli chodzi o wybory płci przeciwnej.
Kobiety nie obchodzi czy ktoś jest wartościowy i moralny, to sprawa drugorzędna.
Liczy się czy facet jest pewny siebie, bogaty, towarzyski, przystojny - pociągający dla kobiety,
bo z innym kobieta nie ma już takiej ochoty iść do łóżka...zakochać się...być w związku.
Kobiety ciągną do złych facetów, a dobrych traktując gorzej zmieniają z czasem.

Nie wierzę, że TY jesteś matką Teresa, która daje szanse mniej pewnym siebie,
biednym, mało towarzyskim, mało przystojnym, a bardziej moralnym niż.....
facetom, którzy cię prawdziwie pociągają -
pewnym siebie, bogatym, towarzyskim, przystojnym, a mniej moralnym, jeśli masz u nich szanse.
Bo to nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Jakoś na tym świecie osoby, które są wrażliwsze są przeważnie źle potraktowani i
nie mają odwzajemnionej nawet miłości.
Kobiety przeważnie chodzą do łóżka, zakochują się i chcą związków z facetami,
którzy je pociągają, a tacy mają powodzenie i są mniej moralni,
bo to nieuniknione jeśli ma się duże powodzenie.
Kobieta wtedy przymyka oko, że facet miał wiele kobiet.
Wybacza w małżeństwie nawet kłamstwa i zdrady, bo on przecież jest taki...
pewny siebie, taki bogaty, taki przebojowy, taki przystojny.
Wszyscy go chwalą dookoła i zazdroszczą jej takiego faceta.
Kobiety są zwyczajnie próżne w swych wyborach i nie mają poczucia dumy i honoru,
bo nie obchodzi ich mocno moralność faceta, a często też wybaczają kłamstwa i zdrady.
Ja jako mężczyzna widzisz nie wybaczyłbym swej żonie nawet jednej zdrady.
Osoba, która mnie nawet raz zdradziła nie zasługuje nawet na wyjaśnienie mi tego.

Wiesz kobiety często są naiwne, albo tylko udają, a nie są :)
Bo na przykład większość złego co je spotyka ze strony mężczyzn,
to przecież po prostu ich wybory/czyny z kim zadają się, a nie przypadek,
bo kierują się zwykłą próżnością :)
W skrócie szukają silnych genów więc ciągną do tych bardziej złych facetów,
którzy z większą łatwością są w stanie wykorzystać lub krzywdzić innych.
Kobieta powie ...jaki on pewny siebie...jaki bogaty...jaki towarzyski...jaki przystojny.
Doświadczony mężczyzna znający dobrze ludzi i ten świat w tym samym facecie zobaczy...
jaki z niego cwaniak...jaki egoista...jaki bajerant..jaki próżny i pusty przystojniak.

Nie mam zamiaru się z tobą kłócić, natomiast nie znasz mnie i skoro mówię ci jaka jestem, to powinieneś to wziąć pod uwagę, bo nie widzę celu kłamania na portalu filmowym, gdzie jestem anonimowa pod względem danych osobowych. Byłam kiedyś w związku z facetem, który wypisz wymaluj pasuje do twojego opisu 'tych z powodzeniem', więc uwierz mi wiem o co chodzi. Dla mnie to była największa pomyłka, przez którą długo myślałam, że tylko tacy faceci istnieją. Na całe szczęście mój obecny narzeczony skutecznie mnie z tego błędu wyprowadził. Dlatego też w moim przypadku to co mówię nie jest pustą teorią, a praktyką ;)

Ach i nie uważam, że kobiety spotykające się z mniej pewnymi siebie facetami mają cokolwiek wspólnego z Matką Teresą. Wszystko zależy od tego czego w życiu oczekują.

Nie chwal się tak, bo nie masz wiele więcej do zaoferowania swemu facetowi poza
urodą, seksem i uczuciami. Większość facetów tylko tego chce i to im starcza.
Gdybyś została oszpecona lub zabrała mu seks i uczucia szybko byś doznała olśnienia
jak bezwartościowa jesteś nagle dla swego faceta, który by miał dla ciebie jedynie jad.
Proszę nie hańbić się naiwnością, że akurat ty posiadasz wartościowego faceta :)
Znam wiele przypadków, gdy wielka miłość w jednej chwili np: kalectwa ....
zmieniła się w wielką ucieczkę od partnera.

Ale owszem, dobrze, że dałaś szansę takiemu z mniejszym powodzeniem.
Tyle tylko, że doszłaś do sedna tego o czym pisałem :)
Kobiety takim dają dopiero szansę po niepowodzeniach z tymi,którzy je pociągają.
A zatem traktują takich jak koło zapasowe.
Ale zaraz, zaraz. Czy ty tak właśnie swoim czynem/wyborem nie postąpiłaś.
Wartościowy facet ma cię akceptować, dawać zrozumienie, szacunek, empatię,
akceptować twoją seksualność, nie oceniać i nie krytykować przeszłości,
a dawać bezpieczeństwo.
Jedno tylko pytanie. Uważasz, że o kobietę trzeba się starać :)
Mniej wartościowi faceci z powodzeniem mają łatwiej i szybciej,
a to wartościowi z mniejszym powodzeniem mają starać się o
coś co pierwsi lepsi mieli od razu ?
Większość nie chce być oceniana po przeszłości, a to przecież ona definiuje nas samych.
To czyny/wybory nas określają, a nie nic nie warte słowa jakimi
ludzie bajerują nowo poznane osoby !
Kobietę/mężczyznę określa to z iloma spała/spał, z kim i dlaczego.
Mnie większość osób napawało obrzydzeniem, gdy to wychodziło na jaw jacy ludzie są
w gruncie rzeczy próżni, puści i egoistyczni przy dokonywaniu tych wyborów w przeszłości.

Miłość jest bardzo przereklamowana, bo zabiera zdrowy tryb myślenia.
Jak można wybaczać złą przeszłość, kłamstwa, zdradę ?
To brak szacunku, niskie poczucie własnej wartości, godzenie się na nieszczęście.
Osoba pewna siebie nie potrafi wybaczyć, bo woli odejść i
znaleźć kogoś innego z kim będzie szczęśliwa. Nie można obawiać się zmian jeśli nie czujemy się świetnie w sytuacji w jakiej się znajdujemy. Powinniśmy decydować o swoim życiu nie czekając, aż zadecyduje o nim przypadek lub ktoś inny.
Żeby osiągać sukcesy w życiu nie można obawiać się ponawiać próby ich osiągnięcia,
nawet jeżeli za piątym czy dwudziestym razem jej się to nie udaje,
bo wierzy, że może osiągnąć to co chce.

Kobiety nie chcą starań, lubią mężczyzn, którzy pokazują gdzie ich miejsce? A gdzie to wyczytałeś?

Czyny kobiet przeczą twoim słowom :)
Kobieta woli olewać i ignorować facetów, którzy jej się nie podobają, czyli mniej pewnych siebie, biedniejszych
, brzydszych, którzy chcą się starać.
Kobieta bowiem nie chce starań i sama woli wybrać faceta, który jej się podoba, a wtedy starania są właściwie bezcelowe,
woli wybrać pewniejszego siebie, bogatszego, przystojnego,
a więc takich, którzy są bardziej próżni, zaliczają więcej kobiet,
mniej się starają, częściej okłamują i zdradzają,
ale dla kobiety najważniejsze jest, że jest facet taki pewny siebie, taki bogaty, taki przystojny. Tak wygląda to w naszym świecie od początku i nic się nie zmieni.
Natura. Instynkt. Szukanie lepszych genów.
Stąd kobiety o wiele chętniej chodzą do łóżka, zakochują się i tworzą związki z pewnym siebie, bogatymi, przystojnymi,
a mniej moralnymi i wartościowymi facetami.
Jeśli kobieta daje szanse tym bardziej wartościowym i moralnym czyli mniej pewnym siebie, biedniejszym, brzydszym, to głownie dlatego, że sama ma niskie powodzenie u pewnych siebie, bogatych, przystojnych lub ma dość niepowodzeń z takimi i bycie wiecznie wykorzystaną.
Większość relacji damsko-męskich to przecież bycie wykorzystanym przez jakąś stronę. A zanim kobieta zostaje czyjąś żoną wcześniej w większości przypadków była tylko zabawką do seksu dla jakiś facetów.

Kobieta nie chce starań, a mężczyzna chce? Nie wiem, skąd masz te informacje, ale zapewniam, że Twój wywód nie pasuje do KAŻDEJ kobiety.

Nigdzie nie napisałem, że pasuje do każdej,
ale z pewnością wszystko co pisze pasuje do większości.
Bo wyraźnie było napisane, że kobiety z mniejszym powodzeniem dają szansę tym mniej pewnym siebie, biedniejszym, brzydszym.

A ty mając powodzenie wolałabyś pewnych siebie, bogatych, przystojnych czyli mniej moralnych czy
nieśmiałych, biednych, brzydkich, a bardziej moralnych ?

Za bardzo uogólniasz. Jakby tylko bogaci mężczyźni mogli być przystojni albo ci biedniejsi nieśmiali.
Złe doświadczenia?

Chyba tak!

Źle zrozumiałaś.
Pewni siebie...Bogaci....Przystojni to trzy odrębne grupy mężczyzn z większym powodzeniem.
Nieśmiali...biedniejsi...brzydsi to też trzy odrębne grupy z mniejszym powodzeniem.


Kobiety zwyczajnie wolą pewnych siebie,
bogatszych, przystojniejszych,
a więc lecą na cwaniactwo, egoizm, próżność.
Zwyczajnie wolą facetów, którzy zaliczają więcej kobiet i
często traktują kobiety jak zabawki do seksu, mniej się starają, bo nie muszą, częściej okłamują i zdradzają.
To jest dla kobiet najważniejsze.
Pewność siebie-cwaniactwo.
Bogactwo - egoizm i próżność.
Wygląd -próżność.
A cała reszta jest drugoplanowa. Tylko o to chodzi, że kobiety są zabawkami do seksu dla mniej wartościowych facetów.
W większości przypadków chodzą do łóżka, zakochują się i tworzą związki z mniej moralnymi i mniej wartościowymi facetami, bo wolą takich, bo są tacy pewni siebie, tacy bogaci, tacy przystojni. Głównie to komplementują kobiety.
Głównie to zazdroszczą innym kobietom w ich facetach.

To już DRUGI wątek pod tym filmem, który zaśmiecasz swoimi wywodami. Obejrzałam film, chciałam poczytać jakie odczucia mieli inni widzowie, bo lubię rozważać różne punkty widzenia - dzisiaj nie mogę. Dlaczego? Bo jakiś rozchwiany emocjonalnie dzieciak musi żalić się w dwóch różnych wątkach pisząc brednie na ten sam temat przez 4 strony. Masz wyraźne problemy osobiste połączone z samooceną która już chyba dawno popełniła samobójstwo - ale czy nie ma może jakiegoś forum dla seksistów w depresji którego mógłbyś użyć zamiast torturować fanów filmów tym stekiem bzdur? Dlaczego do cholery tak trudno jest wbić sobie do głowy, że na filmebie są posty i rozmowy dotyczące FILMU a nie problemów osobistych?

Zawsze miałem duże powodzenie, bo jestem bardzo przebojowym i na dodatek przystojnym mężczyzną.
Zanim się ożeniłem miałem blisko 50 pięknych kobiet, którymi się zwyczajnie bawiłem z powodu tego, że kobiety najgorzej traktują wartościowych facetów, a są łatwe dla przystojnych lub zamożnych lub przebojowych mimo, że tacy traktują kobiety najbardziej przedmiotowo. Irytowało mnie i gardziłem nimi.


Kobiety najłatwiejsze są dla najpłytszych facetów -
przystojnych lub zamożnych lub przebojowych, którzy:
-najbardziej bajerują kobiety
-zaliczają najwięcej kobiet
-traktują je jak zabawki do seksu
-okłamują
-zdradzają
-są nijacy, najpłytsi

A kobiety:
-takimi się zachwycają, bo ktoś przystojny lub zamożny lub przebojowy
-takim najłatwiej dają seks, miłość, związek
-z takimi godzą się na seks bez zobowiązań
-z takimi godzą się na seks licząc na związek i są wykorzystane
-nie chcą starań, wolą po stokroć wybrać same płytkiego faceta, który im się podoba niż mieć starania wartościowszego, który im się nie podoba
-przez takich są okłamywane i zdradzane
-gdy mają wartościowszych facetów same okłamują i zdradzają

Prawie każda kobieta na świecie jest najłatwiejsza dla najpłytszych facetów.

Kobiety nie oceniają po przeszłości facetów. Dlaczego ?
Dobrze wiedzą, że przystojni lub zamożni lub przebojowi to trzy typy facetów,
którzy najwięcej zaliczają kobiet i traktują kobiety najbardziej przedmiotowo.
Wiedzą też, że największa szansa, że ją też potraktują przedmiotowo lub w przyszłości będą zdradzać, a mimo to najchętniej z takimi wolą ryzykować poznanie i najłatwiej takim dają seks czy miłość.

Same też nie chcą być oceniane po przeszłości, bo nie chcą być oceniane jako dziwki., że najgorzej traktują wartościowszych, a są łatwe dla najpłytszych facetów (zamożnych/przebojowych/przystojnych).
Że z takimi godziły się na seks bez zobowiązań.
Że z takimi godziły się na seks licząc na związek i były wykorzystane.
Że dawały się takim na tacy.
Że przez takich były okłamywane i zdradzane.
Bo te fakty o przeszłości powiedzą facetowi dużo o kobiecie, że w drodze selekcji naturalnej najgorzej traktowały wartościowych, a były łatwe dla najpłytszych facetów, którzy traktują przedmiotowo kobiety więc kobieta jest próżna, płytka, egoistyczna.


Mnóstwo płytkich facetów pada do stóp kobietom pięknym i jest z byle jaką pustą ładną lalą i nie mają wymagań, gdy nie jest inteligentna, wartościowa, że jest egoistką, materialistką, wariatką, że nie ma żadnych pasji i hobby, że nie jest zgodna, że nie jest spójna i godna zaufania, że ma złą przeszłość itp

Co jest najbardziej atrakcyjne dla kobiet:
Na 100% nie wygląd. Przystojni mają powodzenie, ale nie największe.
Najwięcej kobiet zaliczają:
sławni > przebojowi > zamożni > przystojni > faceci bez tych atutów
Kobiety najłatwiejsze są dla:
sławnych > przebojowych > zamożnych > przystojnych > facetów bez tych atutów

Więc nie chodzi im aż tak bardzo o wygląd jak o bezpieczeństwo, męski przebojowy charakter czy emocje.
Z tym, że zamożny czy przystojny nie musi wiele, może być byle jaki, a jakieś chętne samice same się znajdą i dają na tacy.
O sławnych same kobiety się starają.
Natomiast przebojowi mężczyźni nie muszą mieć wyglądu dobrego wyglądu czy kasy,
ale to, że mają większe powodzenie od statystycznego zamożnego czy przystojnego mężczyzny wynika, że dają z siebie dużo więcej, by mieć większe powodzenie od zamożnych czy przystojnych i muszą mieć dużo bardziej atrakcyjniejszą osobowość nad którą musieli poświęcić trochę swojego życia.

50 kobiet.. xdd I pewnie dlatego zaśmiecałeś fora o tym, jakie kobiety są niedobre. Wcale nie brzmiąc jak mały sfrustrowany typek, któremu w życiu nie wyszło, to chociaż sobie w internecie odkuje hahahaha

Widzę, że należysz do tych "miłych", którzy kulą się, gdy kobieta na nich krzyknie i którzy są w stanie zmienić swoje poglądy tylko po to, by kobieta ich nie zostawiła. A jak już ich zostawi, to kręcą się pod jej domem i przesyłają kwiatki...
Tak, kobiety lubią pewnych siebie mężczyzn. Bogatych często też, a przede wszystkim ułożonych życiowo - nie muszą zarabiać wielkich pieniędzy, ale gdy dobrze i rzetelnie wykonują swoją pracę, pokazują, że są odpowiedzialni i warto im zaufać.
Prawdziwy mężczyzna, według mnie, nigdy nie błaga o nic kobietę - wielu ma z tym problem. Na swojej drodze spotkałam mnóstwo facetów, którzy błagali (dosłownie) o randkę, o seks, o spotkanie, o związek. Od razu traciłam do nich szacunek. Możliwe, że to jest ustawione genetycznie - i bardzo dobrze, bo mężczyzna ma być mężczyzną, a nie ci.pą. I to wcale nie znaczy, że będzie zdradzać, bo zdradzają tylko słabi - często właśnie ci "mili.
A związki bez zobowiązań nie robią z kobiety "szmaty", tylko są dobrym rozwiązaniem dla poranionych emocjonalnie ludzi. Potem i tak wracają do budowania normalnych relacji. Zamiast oceniać, mógłbyś trochę pomyśleć i wczuć się w ludzkie emocje.

Kobiety to w ogóle porażka.Jesteście paranoiczkami i trzeba was leczyć na terapii grupowej.Ciągle tylko : "wydaje mi się,że już masz mnie dość","gdzie byłeś?!","dlaczego byłeś?","z kim byłeś?","po co byłeś?".

Właśnie jakaś kobieta cię zostawiła, czy dostałeś szlaban na seks, że napisałeś całkowicie niezwiązany z tematem post pełen bezsensownego jadu?

A tak swoją drogą skoro masz taki problem, żeby swojej partnerce powiedzieć dokąd idziesz i z kim to chyba coś jest z tobą nie w porządku. Skoro to nie jest nic złego, co mogło by ją zranić to w czym problem? Ja wychodząc sama, szczególnie wieczorem zawsze mówię partnerowi gdzie i z kim idę choćby po to, że gdyby coś się stało, wiedziałby gdzie mnie szukać. Jesteś przewrażliwiony i całkowicie niedojrzały.

Wykorzystywanie seksu jako karty przetargowej to faktycznie bardzo dojrzałe z twojej strony.Nie zdziw się jednak kiedy pewnego dnia odmówisz swojemu facetowi,a on bzyknie inną.Oczywiście zaraz napiszesz,że ufasz mu,kochacie się i tym podobne bzdury :D

Możesz mi zacytować, w którym momencie ja potraktowałam seks jak kartę przetargową? Plujesz takim jadem na wszystkie kobiety, że to wydawało się jedynym wyjaśnieniem. To raz. A dwa, owszem kocham swojego partnera i owszem ufam. Gdybym czegokolwiek z tych dwóch rzeczy nie robiła to nie byłabym z nim proste. Acha i tak na marginesie - jeżeli dla faceta odmowa seksu z jakiejkolwiek przyczyny jest powodem zdrady, to jest on zwykłym płazem, lub może nawet amebą. Tyle w temacie. Posiadania penisa nie czyni mężczyzną.

Tak samo posiadane piersi i vaginy nie czyni kobietą.Pozdrawiam serdecznie.

Widzę, że zabrakło ci jakichkolwiek argumentów na obronę swojego prostactwa. No cóż, bywa i tak.

Nie denerwuj się,złość piękności szkodzi.Stracisz ją to niewiele ci już zostanie.Pozdrawiam.

Zdajesz sobie sprawę, że ani jeden twój był nie był na temat? Nie masz nic ciekawszego do powiedzenia poza obrażaniem mnie? Zadałam ci proste pytanie. Skoro przekracza ono twoje możliwości rozumowania to wystarczy to na pisać, a nie co raz bardziej się pogrążać.

"...ani jeden twój był nie był na temat?" - Mogłabyś jakoś rozwinąć tę myśl?
Dlaczego uważasz,że cię obraziłem? Zasugerowałem jedynie abyś się nie denerwowała,co według standardów wszystkich cywilizacji jest przejawem empatii wobec drugiego człowieka.Jeśli cię tym obraziłem to błagam o wybaczenie.Pozdrawiam.

"Ani jeden twój POST" teraz lepiej? Serio to takie trudne, czy udajesz?

tak jest .....

W jakiejś recenzji, bodajże w ,,Tygodniku Powszechnym" określili żonę Jimmy'ego jako ,,powiatową Lady Macbeth".

Myslę, że Clint Eastwood jest mizogenem ;-).