PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=97112}

Rzeka tajemnic

Mystic River
7,7 184 358
ocen
7,7 10 1 184358
7,8 32
oceny krytyków
Rzeka tajemnic
powrót do forum filmu Rzeka tajemnic

Możliwe spoilery.


Żona Jimmie'go - usprawiedliwia morderstwo, jakiego dopuścił się jej mąż, jakby to była kradzież
paczki zupy. Jakieś nieporozumienie. Spodobało jej się życie u boku pseudo gangstera i
zadowolona z życia.
Żona Dave'a - własnego męża oskarża o zamordowanie córki przyjaciela.
Żona Sean'a - cholera wie o co jej tak naprawdę chodzi przez cały film. Może w książce jest coś
więcej na ten temat, ale nie miałam okazji czytać jeszcze.

Claudija91

Żona jimmiego - taki jimmy jej imponuje, przy takim czuje Sie bezpieczna, chciałaby też mieć wladze, mówi że jimmy gdyby chciał rządziłby tym miastem. Generalnie skrzywiona ale wie że jimmy zrobi wszystko dla rodziny. Żona davea - od początku miała podejrzenia, bo opowieść davea była niespojna. Jego późniejsze zachowanie tylko utwierdzalo ja w podejrzeniach, a że akurat wydarzyła Sie jedną głośna tragedia w tym czasie uwierzyła że to dave. Żona seana - musiała go zostawić, gdy była w ciąży. Pewnie żył pracą a ona nie była pewną przyszłości ich związku i jego zaangażowania, poza tym robota w wydziale zabójstw wiadomo. W jednej scenie sean w doku pije wóde sam. Kochała go ale postanowiła uciec i zobaczyć czy Sie zmieni. Wróciła gdy sean zrozumiał że to jego wina. Uważam że postać żony davea jest najmniej wiarygodna, nie powiedzialaby jimmiemu o tym raczej, zapomniała też wspomnieć że dave miał ranę po nożu na brzuchu.

jimmson

Żona Jimmie'go jest chyba jeszcze bardziej skrzywiona od niego samego. Jako kobieta i matka tym bardziej powinna zrozumieć co jej mąż zrobił. Kolejne dziecko zostało bez ojca. A co do rany Dave'a to przyznam, że to przeoczyłam ten moment, ale faktycznie trafna uwaga.

użytkownik usunięty
Claudija91

zgadzam się absolutnie :) Szkoda, że wątek żony Seana jest słabo rozwinięty.

ocenił(a) film na 7
Claudija91

Zgadzam się. Nie dość, że te role były wątpliwe moralnie i chaotyczne (niekiedy) to gra aktorska kobiet była nieproporcjonalnie niska w stosunku do gry mężczyzn. Jednak film to mocna 7!

Giees

Nie no właśnie aktorka, która grała żonę Dave'a moim zdaniem świetnie sobie poradziła. Co nie zmienia faktu, że co do postawy moralnej masz rację.

ocenił(a) film na 7
Claudija91

Może gdyby nie kapitalna rola Tima Robbinsa to dostrzegłbym w niej więcej. Innymi słowy filmowy mąż ją przyćmił swoją grą. Oglądając ją miałem wrażenie, że lada chwila odejdzie od zmysłów. Podobała mi się scena gdy Dave wrócił zakrwawiony do domu, a ona mu pomagała się ogarnąć.

ocenił(a) film na 7
Claudija91

Dokladnie. Aktorka grajaca Celeste. Żonę Dave . Zagrała według mnie doskonale. Bardzo dramatycznie i wiarygodnie. Aż dziwne że nie dostała za tą rolę żadnego wyróżnienia. Końcowa scena w defiladzie i ta jej bezradność i smutek w oczach jest zagrana mistrzowsko.

Pawel_Chodkiewicz

Podobnie jak ukryty smutek jej dziecka (chłopca) z tęsknoty za ojcem.

ocenił(a) film na 9
Claudija91

Mężczyźni są jeszcze gorsi... Ech.

BeeBee61

Dlaczego? Jeden jest skrzywdzony przez to co go spotkało. Drugi jest raczej dobrym detektywem, z nieco niepoukładanym życiem osobistym. Nie ich wina. Popaprańcem jest tylko Jimmy.

ocenił(a) film na 9
Claudija91

Dave nie jest normalny, ponieważ został w dzieciństwie zgwałcony. Przez kogo? Przez mężczyzn. Córka Jimmy'ego została zamordowana przez dzieciaki płci męskiej. Jimmy jest przestępcą i mordercą. To mało? W tym filmie mamy różny przekrój męskich zwyrodnień, ale i tak to babkom się dostało, choć były głównie tłem. Niepojęte.

BeeBee61

Ale to chyba nie jest wina Dave'a tak? To co go spotkało było straszliwym przypadkiem. Po prostu na niego trafiło. Ale nie był przez to złym człowiekiem. Wręcz przeciwnie przecież pomógł chłopcu. Jimmy jest przestępcą, ale już dawno to napisałam. Natomiast żona Jimmiego? Usprawiedliwia morderstwo i to męża swojej siostry (kuzynki?) tak po prostu jak gdyby nigdy nic. To jest kobieta, matka, a nie widzi tragedii chłopca, który został pozbawiony ojca. Dlatego dla mnie jet gorsza. Rozumiem, że go kochała, ale niestety... jej mąż zabił z zimną krwią niewinnego człowieka. Dla mnie koniec tematu. Żona Dave'a jest zwyczajnie głupia, bo mogła iść na policję ze swoimi wątpliwościami, a nie do pseudo bandyty i 'króla'.

ocenił(a) film na 9
Claudija91

Ty chyba nie rozumiesz tekstu pisanego. Brak słów.... Nie, nie uważam Dave'a za zwyrodnialca. Próbuję Ci tylko powiedzieć, że to, co go spotkało, spotkało z rąk mężczyzn. Cały film jest wynikiem męskich zwyrodnień, a Ty przeczepiłaś się do babek, które w gruncie rzeczy nie miały nic do powiedzenia. Żona Jimmy'ego usprawiedliwiła zabicie Dave'a i co z tego? Jimmy nie był jakąś istotą pozbawioną mózgu i wolnej woli. Mógł mimo to pójść na policję i się przyznać. Żona Jimmy'ego jest od niego gorsza? Mój Boże co za tok rozumowania.

BeeBee61

Przede wszystkim temat brzmiał 'kobiety w tym filmie to porażka', a nie 'kobiety w tym filmie są gorsze od mężczyzn'. To jest spora różnica. Ja sobie zdaję sprawę, że faceci tu do niewinnych i najlepszych nie należą, (i nigdzie tego nie napisałam) ale rozchodzi mi się o to, że w filmach przeważnie faceci są ukazywani jako ci twardziele, często właśnie ci źli. Natomiast kobieta, szczególnie gdy pełni jeszcze rolę matki, jest dla mnie potworem, gdy jakimś głupim tłumaczeniem usprawiedliwia odebranie innemu dziecku ojca, gdy sama je posiada. Powinna przynajmniej się domyśleć co może to oznaczać i wykazać trochę empatii. I tylko tyle. A co do Dave'a jako zwyrodnialca, to wybacz, faktycznie źle Cię zrozumiałam.

ocenił(a) film na 9
Claudija91

Ale sama napisałaś, że uważasz, iż żona Jimmy'ego jest od niego gorsza. Ponad to sugerujesz, że to one doprowadziły do katastrofy, co prawdą nie jest. Nie wiem jak jest w książce, ale w filmie tylko żona Dave'a jest najbardziej ''winna'' nieszczęściu, bo zamiast pójść na policję, poszła do Jimmy'ego.
Tyle.

ocenił(a) film na 7
BeeBee61

Sorry, ale kiedy czytam Twoje posty to jakbym czytał bełkot nawiedzonej feministki. Babkom się dostaje bo:
1. Żona Jimmy'ego jest okropną babą gotową akceptować morderstwo bez mrugnięcia okiem. Pytasz co w tym złego? Użyję cytatu z Twojej wypowiedzi "Brak słów..." Jak ktoś nie widzi nic złego w aprobacie dla besensownego mordu tzn że sam jest zwyrodnialcem.
2. Żona Sean'a - na bank ma coś z garem bo głuche telefony to raczej nic normalnego
3. Żona Dave'a - totalna porażka, można tłumaczyć ją strachem przed dziwnym zachowaniem męża, ale oskarżenia o morderstwo i skazanie go na śmierć...no comments.

ocenił(a) film na 9
SUB_ZERO_2

Ej, wypraszam sobie. Gdybyś znał moje zdanie na temat współczesnych feministek, raczej nie wygadywałbyś takich głupot. No ale rozumiem, w internecie przyczepianie komuś łatki na podstawie jednego posta to norma w którą się wpisujesz. ;p

1. Tak, jasne, to okropne, ale biorąc pod uwagę postępowania innych bohaterów w filmie, jej akceptacja wypada dosyć blado.
2. Jej wątek nawet nie został rozwinięty, więc się nie wypowiem.
3. Zgadzam się.

ocenił(a) film na 7
BeeBee61

Ok, przepraszam Cię:) Rzeczywiście na tle pozostałych najgorzej nie wypada, ale nadal pozostaje bardzo negatywną postacią. Co do łatki to absolutnie niczego Ci nie doczepiam. To była tylko dygresja do tej konkretnej wypowiedzi.

BeeBee61

I naprawdę jeżeli uważasz, że Dave jest zwyrodnialcem, to ja nie mam pytań.

BeeBee61

zbrodnie popełniane przez facetów są zazwyczaj bardziej namacalne, zbrodnie kobiet są niewidzialne bo dzieją się zazwyczaj w sferze psychologicznej, iluzja że kobiety są czymś lepszym to tylko iluzja,

ocenił(a) film na 9
popolupo77

Przez wieki ludzkość żyła w przeświadczeniu, że mężczyźni są lepsi od kobiety, a ty teraz wyskakujesz z czymś takim? Szczególnie, że mężczyźni - a przynajmniej większość - wciąż tak myślą.
Podaj mi przykłady tych niewidzialnych zbrodni, bo ciekawa jestem.

BeeBee61

moim zdaniem jest zupełnie odwrotnie bo to kobiety żyją w takim przeświadczeniu i ciągle starają się wpędzić facetów w poczucie niższości, z drugiej strony jest za dużo uogólnień w tych kwestiach, zarówno mężczyźni jak i kobiety mają swoje lepsze i gorsze strony, w obozach koncentracyjnych pracowały także kobiety i również potrafiły wykazać się sporym sadyzmem, wielu sadystów , tyranów mieli swoje oddane wyznawczynie, sporo wypaczeń w męskiej psychice rodzi się dzięki popapranym mamusiom, to kobiety są specjalistkami w budowaniu intryg, skutecznie potrafią manipulować by realizować swoje ambicje i cele nie zawsze szlachetne,

ocenił(a) film na 9
popolupo77

Kobiety żyją w takim przeświadczeniu? Albo kłamiesz albo naprawdę jesteś na tyle głupi aby w to wierzyć.
Od religii po filozofów mężczyźni zawsze byli faworyzowani. Dopiero od kilkunastu lat społeczeństwo (na zachodzie, o wschodniej dziczy gdzie kontrolę na społeczeństwem mają wyłącznie mężczyźni, nawet nie wspomnę) stara się dodać kobietom dodać pewności siebie w walce o równouprawnienie*, ale nawet z tym nie potraficie sobie poradzić.

W jaki sposób kobiety starają się wpędzić mężczyzn w poczucie niższości? Pytam poważnie.
Kobiety, które wybierają karierę zamiast rodziny są nazywane egoistkami.
Kobiety wypierające rodzinę zamiast kariery są nazywane przez mężczyzn ''domowymi prostytutkami'' bo nie zarabiają własnych pieniędzy.
I ty piszesz o wpędzaniu w poczucie niższości?

Tak, tak, w obozach koncentracyjnych pracowały również kobiety. Wśród seryjnych morderców są również kobiety (może nawet więcej niż nam się wydaję), kobiety zabiją mężczyzn, swoje dzieci, dla pieniędzy, ponieważ są po prostu złe. Ale pytam o te mityczne niewidzialne zbrodnie.
Popaprane mamuśki? Są również popaprani tatuśkowie, ojcowie którzy po prostu zostawiają rodzinę.
Żadna z wymiennych rzeczy nie jest popełniane przez kobiety w większym procencie niż przez mężczyzn.

''to kobiety są specjalistkami w budowaniu intryg, skutecznie potrafią manipulować by realizować swoje ambicje i cele nie zawsze szlachetne,''

Halo, nie ma większych intryg i manipulacji niż w polityce, gdzie przeważają mężczyźni.

*tak, wiem, że z legalnego punktu widzenia, równouprawnienie zostają osiągnięte, przynajmniej w większej częściej. Jednak społeczeństwo wciąż i traktuje patrzy na mężczyzn jako lepszą płeć. Dlaczego? Cholera wie.

BeeBee61

piszesz o popełnianych czynach czyli statystyce i liczbach, a ja pisałem o podłożu psychologicznym popełnianych czynów za którymi stoją również kobiety, "Żadna z wymiennych rzeczy nie jest popełniane przez kobiety w większym procencie niż przez mężczyzn",niby tak ale kobieca bierność i obojętność nie jest dla mnie dowodem że są czymś lepszym, kiedyś żyłem takimi idealistycznymi wyobrażeniami co mocno wspiera literatura i film, rzeczywistość kształtuje trochę inny obraz, tak jak napisałem każdy ma swoje lepsze i gorsze strony, jako mężczyzna wcale nie czuję się gorszy ani lepszy i nie odpowiadam za czyjeś niecne postępki których sam nie popełniłem, gloryfikacja kobiecości to tylko patrzenie przez różowe okulary, a jeśli się to komuś podoba nich sobie w nich chodzi,

ocenił(a) film na 9
popolupo77

''piszesz o popełnianych czynach czyli statystyce i liczbach''

Ta część nie ma w ogóle sensu.

Ja również piszę o podłożu psychologicznym za którymi RÓWNIEŻ stoją mężczyźni. Czy gdziekolwiek napisałam, że kobiety są lepsze? Poza tym przez większość czasu kobiety są bierne ponieważ tak zostały wychowane. Nie mówiąc o tym, że kobiety są słabsze fizycznie zatem niewiele mogą zrobić. A czy jest coś bardziej prymitywnego niż fizyczna dominacja?


''kiedyś żyłem takimi idealistycznymi wyobrażeniami co mocno wspiera literatura i film, rzeczywistość kształtuje trochę inny obraz''
Proszę podaj mi tytuły z wymienionych dziedzin gdzie kobiety są przedstawione jako lepsza płeć. Chętnie poczytam/obejrzę.
I nie odpowiedziałeś mi na pytanie, w jaki sposób kobiety starają się wpędzić mężczyzn w poczucie niższości? Raczej nie poprzez film oraz literaturę. Te są zdominowane przez mężczyzn i ich punkt widzenia, który jest przedstawiany nie jako męski punk widzenia tylko ''ludzki'' natomiast każdy film/książka tworzona przez kobiety to wciąż ''kobiecy'' punkt widzenia.

BeeBee61

"Czy gdziekolwiek napisałam, że kobiety są lepsze?","Mężczyźni są jeszcze gorsi... Ech.", jakoś męczy mnie ta dyskusja bo nie wiem do czego zmierza i nie udawaj że nigdy nie słyszałeś tekstu "moja lepsza połowa" występującego nieraz w filmach, o kimś takim jak pantoflarz, albo nigdy nie spotkałeś w literaturze wyidealizowanych kobiecych postaci,

ocenił(a) film na 9
popolupo77

Mężczyźni mają większą kontrolę na świecie, więc to chyba oczywiste, że robią również większą szkodę? To nie jest kwestia bycia lepszy czy gorszym. Gdyby kobiety dominowały w takiej skali, możliwe, że dokonałyby takich samych szkód. Rozejrzyj się po świecie i zastanów nad tym co piszesz.

Męczy cię ta dyskusja ponieważ nie masz żadnych argumentów. Kobiety w literaturze są idealizowane w tak samo jak demonizowane, ponieważ większość literatury została stworzona przez mężczyzn, którzy potrafią opisywać kobiety wyłącznie czarno-biało.

Kobiety na bliskim wschodzie zostają polane kwasem, podpalane żywcem, kamieniowane, zabijane zaraz po urodzeniu, a ciebie boli opis ''lepsza połowa''? Dzieciak z ciebie.

BeeBee61

chłopie sam zastanów się co piszesz bo ch*j wie o co ci chodzi, sam sobie zaprzeczasz, kwestią tematu jest że nie należy rozumować w kategoriach płciowych tylko postępowania jednostki, zawsze byli mężczyźni którzy szanowali kobiety i ci którzy je nie szanowali, ty ciągle pitolisz o tych negatywach by pokazać jaki to z ciebie wrażliwy mężczyzna współczujący kobiecej niedoli , faceci w polsce nie polewają kwasem, ani nie kamienują kobiet ale to nie znaczy że wszyscy je szanują, tak samo kobiety nie są ideałami bez skazy i zmazy, czy ja napisałem że kobiety są gorsze?, napisałem że nie są idealne ciulu, próbujesz mnie tutaj zdyskredytować jakimiś tekstami o dzieciaku, sam jesteś żałosnym dupoowkrętem,

ocenił(a) film na 9
Claudija91

Jeśli chodzi o kobiety w tym filmie, to pod względem moralny, to złe kobiety były. Jeśli chodzi o grę aktorską, to moim zdaniem radzą sobie świetnie. W książce jest bardziej rozwinięty ich wątek. Jeśli mam zdradzić trochę fabuły, to żona Seana w książce to aktorka lub reżyserka (nie pamiętam dobrze), która jeździ z przedstawieniami po kraju. Ale ten wyjazd, w trakcie dziania się akcji, jest obciążony dodatkowo faktem, że Sean pochłonięty pracą zaniedbywał swoją żonę, a ta go zdradziła i Sean nie ma pewności, czy to jego dziecko. W filmie wątek ten został całkowicie pominięty, więc jej rola i ucieczka od męża jest bardzo niejasna. Bez względu na to, kobiece role w tym filmie są bardzo ważne. Okazuje się, że zachowanie wszystkich trzech facetów, jest zależne od ich żona. Każda z nich ma wpływ na ich dalsze losy.
Wracając jeszcze na chwilę do Dave'a, to w filmie jego postać została ujęta nieco inaczej. Tu jest stanowczym obrońcą pokrzywdzonego chłopaka. W książce nie jest aż czysto przedstawiony. W filmie nie ma słowa o tym, że chłopiec, którego uratował, zajmował się męską prostytucją i samemu Dave'owi przez dłuższy czas zdarzało się go obserwować.
W większości jednak to są nieco marginalne zmiany, bo film rządzi się swoimi prawami, a u postaci zostało wyakcentowane to, co chciał reżyser i wydaje mi się, że zostało to zrealizowane dobrze.

terminus_a_quo

"W filmie nie ma słowa o tym, że chłopiec, którego uratował, zajmował się męską prostytucją i samemu Dave'owi przez dłuższy czas zdarzało się go obserwować".
Czy to dlatego podczas sceny "egzekucji" w pewnym momencie Dave mówi coś w rodzaju: "bałem się, że staję się taki sam"...?
Zastanowiło mnie to zdanie. Sądziłam, że może zaczął odczuwać pożądanie wobec swojego synka - w filmie jednak nic na to nie wskazywało.
Czyli w książce to zdanie ma jakieś uzasadnienie?

ocenił(a) film na 7
poligablota

żona Dave'a glupia kobieta. . i nielojalna ..
żona Jimmiego oddana kobieta, okrutna
żona Seana - zagubiona (zdradziła)

z nich wszystkich wybieram zone Jimmiego :)

Soutski

Żona Jimmiego to psychopatka.

poligablota

Że staje się taki sam jak ten chłopiec.

poligablota

Ten wątek Chłopca jest w filmie bardzo słabo rozwinięty. Warto sięgnąć po książkę, tam dokładnie opisana jest scena tuż przed morderstwem pedofila. Dave obserwował tego prostytuującego się za jakimś barem chłopca przez dłuższy czas. Czuł do niego pociąg i walczył ze sobą. Tu pojawił się wątek Chłopca - kogoś, kto siedział w Dave'ie od czasu porwania. To ten Chłopiec chciał, żeby Dave skorzystał z "usług" tamtego chłopaka. Dave siedział w samochodzie i toczył wewnętrzną walkę, aż zobaczył jak ten pedofil przyjeżdża i korzysta z usług chłopaka. Wtedy wpadł w szał i zabił pedofila, bo chciał ocalić chłopaka. Dlatego tego nikomu nie powiedział - przez ten kontekst, bo sam czuł pociąg do chłopaka. Bo tam był i czuł się winny.

A co do Celeste - w książce było powiedziane, że chociaż kochała Dave'a, skrycie marzyła o Jimmy'm. To właśnie z nim w głębi serca chciała być i czuła pociąg do niego. Dlatego też gdy szukała pomocy, 'silnej męskiej ręki', zwróciła się właśnie do Jimmy'ego.

Claudija91

gdy żona Jimmiego tłumaczyła mu w końcowej scenie, że on ma wielkie serce i wszystko co robi - robi z miłości, to najpierw myślałam, iż to jego sen. kobitka jest dumna z męża który zabił dwie osoby? i nie boi się wychowywać z nim córek? wątpliwe. nie wiem dlaczego ale przez cały film miałam wrażenie, że jednak obecność Katie nie była jej do końca na rękę. jednak własne dzieci to co innego..

żona Dave'a to od początku straszna płaczka. acz przyznam rola niełatwa. wzruszyła mnie ostatnia scena, gdy machała do syna, jednocześnie zastanawiając się, gdzie jest jej mąż i czy jest mordercą. a wcześniej żyła zmagając się z jego traumą z dzieciństwa.

żona Sean'a to dla mnie zagadka. dzwoni i się nie odzywa, potem znowu dzwoni i się nie odzywa, a potem dzwoni, odzywa się i wraca jak gdyby nigdy nic. może coś przeoczyłam?

reasumując, faktycznie, baby w tym filmie co najmniej dziwne, ale i faceci nie do końca normalni :)

ocenił(a) film na 8
Claudija91

Jak dla mnie, film fajnie pokazał dwie odmienne postawy kobiet w generalnie podobnej sytuacji.

Żona Dave'a uznała, że nie można kryć (niepopełnionej - jak się później okazało) zbrodni męża. Z perspektywy widza, który zna ciąg dalszy wydarzeń i konsekwencje powiadomienia ojca zamordowanej dziewczyny, łatwo negatywnie ocenić jej postępowanie. Ale przecież babka chciała dobrze. Powiadomienie Jimmiego mogło wydać się jej słuszne i naturalne, przecież był jej krewnym, współczuła mu jego straty i przede wszystkim był cierpiącym ojcem, najbardziej zainteresowanym w wykryciu mordercy. Nawet jeśli zakładała, że Jimmy pozbędzie się jej męża, to z jej perspektywy (przecież uważała, że mąż zabił niewinną dziewczynę) mogło się to wydawać sprawiedliwe.

Z drugiej strony, żona Jimmiego uznała odmiennie, nie chciała ujawnienia zbrodni męża. Syna i żonę zamordowanego za niewinność Dave'a miała gdzieś. Postanowiła chronić własną rodzinę - męża i dzieci. Okazała się lojalną żoną - w przeciwieństwie do żony Dave'a. Ale też w przeciwieństwie do żony Dave'a nie czuła potrzeby sprawiedliwości, aby morderca został ukarany.

Dla mnie niesamowite w filmie jest to, że każda z tych kobiet wybrała inne z dwóch możliwych rozwiązań, tj. pomiędzy ujawnieniem a nieujawnieniem męża-mordercy, a i tak, o ironio, obie postąpiły niewłaściwie ...

rudita

"Okazała się lojalną żoną"
czy żona lojalna to taka która kryje męża mordercę? pytam, bo nawet sama nie wiem, czy dobra żona powinna stać murem za mężem który kogoś zabił?

ocenił(a) film na 8
Fornettka

Niewątpliwie zachowała się lojalnie wobec męża - co niekoniecznie musi oznaczać (i według mnie nie oznacza), że zachowała się właściwie

ocenił(a) film na 8
rudita

trafny komentarz

ocenił(a) film na 8
Claudija91

Mnie najbardziej uderzyła postawa żony Jimmiego - totalna porażka, wydaje mi sie, że postać została niewiarygodnie skonstruowana. Ta słodka scena, w której mówi mu, że mógłby rządzić światem i idą do łóżka, chwilę po tym, jak zabił niewinnego człowieka i jego córka została zamordowana - laska jest rozanielona, szczęśliwa - jak dla mnie to było mocno naciągane. Albo po prostu była tępą strzałą, pozbawioną moralności, poddaną w 100% mężowi.

ocenił(a) film na 9
partha

Nie rozumiem czego nie rozumiesz. Kobiety przeważnie lecą na pewnych siebie, władczych mężczyzn lub
bogatych lub przystojnych, ale największe powodzenie mają pewni siebie i władczy, obojętnie czy mają klasę czy nie.
Intuicja kobieca czyli instynkt zwierzęcy pcha w poszukiwania dobrych genów czyli ryzykuje z
mężczyznami pewnymi siebie alub bogatymi lub przystojnymi, bo kobiety pociąga, władza, bogactwo i estetyka :)
Bardzo często tacy mężczyźni są egoistami bawiącymi sie życiem i wykorzystującymi ludzi.
Z kobiet robią szmatę na jedną noc lub na seks bez zobowiązań, a kobiety się zgadzają,
a jak uda im sie takich usidlić, to nie poczuła starań, traktowanie przeciętne i często zdrady.
Mimo, że mała szansa na bycie szczęsliwą to i tak nie wyciągają wniosków i brnie w coś podobnego jak poprzednio.
To pokazuje co kobietom imponuje, mało wartościowe rzeczy, jak złe traktowanie, bogactwo, wygląd.
Taka kobieta już po przejściach jak zmądrzeje i trafia na bardziej wartościowego,
który pokazuje jej w życiu co ważne liczy na coś wreszcie wyjątkowego.
Ale czy taki facet ma starać się o coś o co inni nie musieli się starać ?
Ma nie patrzeć na przeszłość, na to że kobieta była tylko szmatą dla kogoś/wielu ?
Wielu mężów mówi o swoich żonach, że "moja zona taka nie była, inne się puszczają" :)
Tylko że prawda jest taka, że ona też mogła sie puszczać i być taką szmatą jak te o których mówi,
a te kobiety, które tak ktoś ocenia też kiedyś będą miały męża,
który będzie je gloryfikował, a inne uznawał za puszczające.
To jest różnica między naiwnymi głupcami, a mądrymi mężczyznami.

ocenił(a) film na 9
returner

zgadzam się z Tobą człowieku co do pewnego typu kobiet ale takie cechy jak te Twoje ww imponują tylko głupim kobietom,takim bez instynktu samozachowaczego. mądra kobieta raczej nie zainteresowałaby się facetem który ją poniża(mimo iż ma kase,władzę i syndrom samca alfa).mądrych kobiet na świecie naprawdę nie brakuje-uwierz mi.czasami tylko człowiek ma pecha i trafia na te niewłaściwe- coż zrobić,takie życie.

ocenił(a) film na 9
bishop_filmaniak

Mylisz się, bo prawie wszystkie kobiety są podobne. Inteligentne czy głupiutkie kierują się intuicją i emocjami.
To co kobieta mówi, a co robi to dwie różne rzeczy, ale to czyny/wybory nas określają.
Największe powodzenie mają u kobiet mężczyźni co zaliczają bardzo wiele kobiet, sławni i bogaci,
bo dobrze sobie radzą z kobietami i potrafią im zaimponować. Prawie każda kobieta marzy o byciu z kimś takim.
Chyba nie jesteś na tyle naiwny, by wierzyć, że kobieta leci na mało pewnych siebie, biednych,
mało towarzyskich i mało przystojnych facetów a bardziej wartościowych jeśli ma powodzenie :)

ocenił(a) film na 9
returner

chyba musiala Cie mocno zranic jakas kobieta skoro masz tak radykalne poglady na ten temat.ja wcale nie uwazam, ze wszystkie kobiety sa ok bo nie sa. mysle tylko, ze bywaja i takie ktore sa materialistkami jak i takie co bardziej niz zasobnosc portfela etc cenia sobie harmonie i spokoj u boku moze mniej zamoznego i pewnego siebie ale bardziej czulego i opiekunczego mezczyzny.zreszta z facetami jest podobnie. wiekszosc woli laski ladne,zadbane i troche mniej inteligentne niz te brzydsze, chocby mialy nie wiadomo jak dobre serce i ogromna wiedze.co nie znaczy , ze wszyscy sa tacy.ludzie sa rozni i kazdy czym innym sie w zyciu kieruje.zreszta nie lubie generalizowania.kazdy jest inny.

ocenił(a) film na 9
bishop_filmaniak

A co to ma wspólnego ze mną ? Naiwność to ostatnia cecha którą można mi przypisać.
Nigdy nie narzekałem na powodzenie. Osobiście zawsze byłem wymagający, bo kocham ludzi z klasą.
Piszę ogólnie jak jest w tym naszym świecie, gdzie źli ludzie od zawsze mieli się dużo lepiej niż dobrzy :)
Naprawdę wierzysz, że kobiety gustują w mało pewnych siebie, biednych,
mało towarzyskich i mało przystojnych facetach ? :):):)

ocenił(a) film na 9
bishop_filmaniak

Atrakcyjność męska raczej wygląda tak:
Pewność siebie i inteligencja > bogactwo > towarzyskość i kreatywnośc > wygląd > nieśmiałość
Co do atrakcyjności kobiet to rzeczywiście uroda jest wielkim atutem.
Ale gadasz głupoty, że facet lubi mniej inteligentne kobiety.
Może dużo połasi się na piękne i głupiutkie, bo nie ma szans dużych u pięknych kobiet wiec zadowoli się.
Mężczyzna z klasa na poziomie wymaga by kobieta była nie tylko piękna, zadbana,
ale też inteligentna, pewna siebie, fajna, interesująca, ciepła, znająca swą wartość itd.

ocenił(a) film na 9
returner

dlaczego same pozytywne cechy przypisujesz facetom a kobietom te gorsze?zupełnie tego nie rozumiem.czyli kobiety to ogólnie rzecz ujmując same materialistki a faceci są tacy przebiegli i sprytni,hmmm.zresztą to jest forum filmowe.po co tu tyle gadać na tematy nie związane z filmem.ja bastuje;)

ocenił(a) film na 9
bishop_filmaniak

Nie zrozumiałeś puenty. Kobiety wolą złych mężczyzn, a dobrych zamieniają w złych.
Każda kobieta z powodzeniem woli pewnych siebie cwaniaków, bogatych egoistów, towarzyskich bajerantów czy przystojnych próżnych facetów niż zwykłych wartościowych facetów.
Kobiety z mniejszym powodzeniem zadowolą się przeciwieństwem takich facetów,
ale tylko i wyłącznie z powodu, że u nich mają małe szanse i to są fakty,
że prawie wszystkie kobiety mają gdzieś prawdziwe wartości i nie gustują w nieśmiałych, biednych, mało towarzyskich i mało przystojnych, a bardziej wartościowych mężczyznach.
Ale mężczyźni są jeszcze bardziej próżni, bo postrzegają kobiety głównie przez prymat urody
Bardziej doceniam kobiety. Mężczyźni, gdy czują się bezkarni lub na wojnach gwałcą i mordują bez skrupułów.

ocenił(a) film na 9
returner

o jasny gwint ale ciągniesz temat człowieku.normalnie zatrzymać Cię nie można ;) a kto powiedział ,że kobiety tak myślą-to są tylko stereotypy. nie jesteś kobietą(tak mi się przynajmniej wydaje;)więc nie jesteś w ich umyśle i nie możesz wiedzieć co nimi w życiu kieruje.wg mnie nie jest do końca tak jak twierdzisz ale pozwól,że będę mieć własne zdanie- a Ty zachowaj swoje.

ocenił(a) film na 9
bishop_filmaniak

Właśnie dlatego nie ma sensu sugerować się opiniami przeciętnych facetów,
którzy wiedzą o kobietach tyle co nic :)
Prawdę znają mężczyźni z wielkim powodzeniem oraz najlepsi uwodziciele :)
Kobiety swoimi czynami/wyborami od zawsze pokazywały, że nie chcą starań,
bo to jest nieatrakcyjne i jest zwykłym frajerstwem.
Lubią mężczyzn, którzy nie dają sobie w kaszę dmuchać, pokazują kobiecie gdzie jej miejsce,
potrafią zaimponować, zafascynować, rozkochać, zarzucić przynętę, by to kobieta sama potrzebowała faceta,
starała się o niego, a potem wybaczała bardzo wiele :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones