Coś mi się wydaje, że to będzie hit na miarę ejczbijowego Czarnobyla. Świetna gra aktorska, do tego scenografia, scenariusz, zdjęcia. Pomimo tego, że znamy pierwowzór to widać, że reżyser nie idzie śladami kolegi z The Last of Us. Bałem się, że jak film idzie w Disney+ to będzie "łagodny", a tutaj jest krwawo jak przystało na XVII wieczną Japonię i zapowiada się, że będzie jeszcze gorzej. Scena z gotowanego Brytyjczyka była mega. Jest mrocznie, brudno, krwawo, a nie jak w pierwowzorze gdzie Chambarlain miał cały czas nienagannie czyste i uczesane włosy.
Podpisuje się. W dodatku drobne zmiany scenariuszowe są wykonane dobrze ! Dokładnie tam, gdzie w książce Clavell (rzadko miał okazję, ale jednak) mógł to ująć inaczej i nic by się nie stało to scenarzyści.. korzystaja z tej furtki. Po 2 odcinkach wielkie gratulacje dla całej ekipy, bo ogląda się to wspaniale.
Przysięgam, że jak wyskoczy mi na FW jeszcze jedna reklama tego to popełnię Sudoku
Ani nie jest mrocznie ani krwawo, mówisz że w pierwszej wersji Chamberlain miał czyste ubranie i uczesanie włosy? Właśnie tak historia wygląda w książce, serial spłaszcza strasznie i pomija rozwinięcie wątków. Nie można odmówić fajnej scenografii ale reszta jest słaba, jak nie znasz historii to ciężko się połapać co i jak. Przede wszystkim brakuje mi pokazywania jak Blackthorne uczony jest obyczajów i kultury japońskiej.